-CO?!?!- nie spodziewał się mojej odpowiedzi
-Serio mam to powtarza c?-zapytałam robiąc błagalną minę
-A jakby cię zabił?!
-Ale nie zabił!
-Ale mógł
-On mnie kocha i mu na mnie zależy!-wyminęłam go.
-Zakazuję ci się z nim spotykać!
-Nie będziesz mi życia układać!-wydarłam się na cały głos
-Będę bo jestem twoim bratem!
-Chuj mnie to obchodzi! To jest moje życie!-wbiegłam na górę. Zamknęłam się i usiadłam na łóżku. Wysłałam SMS do Zayn'a.
Od:Jade Do:Zayn
Mogę u ciebie przez jakiś czas zamieszkać?
Na odpowiedź nie musiałam długo czekać.
Od:Zayn Do:Jade
Tak jesne. Będę za godzinę ;*
Z szafy wyjęłam walizkę i zaczęłam się pakować. Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i ciuchy. Cud,że pomieściłam się w jedną walizkę. Pakownie zajęło mi 45 minut. Usiadłam na łóżku. Nagle dostałam SMS.
Od:Zayn Do:Jade
Czekam pod twoim domem.
Schowałam telefon i wstałam z łóżka. Wzięłam walizkę i zeszłam na dół. Założyłam buty. Kurtkę wzięłam w rękę. Nagle Liam na mnie naskoczył.
-A ty gdzie?-zapytał wkurzony
-Najdalej od ciebie!
-Rodzice nie byli by z ciebie dumni
-Tylko,że oni mają mnie w dupie!-łzy mi napłynęły do oczu-Dla nich liczyłeś się tylko ty i Sel! Ja byłam tylko wyrzutkiem! Nie interesowali się mną! Dla nich lepiej by było jakbym się nigdy nie urodziła! To przez nich miałam myśli samobójcze i się cięłam!-wykrzyczałam mu to wszystko łamiącym się głosem. Łzy mi spłynęły ciurkani. Wzięłam walizkę i wyszłam trzaskając drzwiami. Zayn ode mnie wziął walizkę. Weszłam do auta, a po chwili Zayn.
-Co się stało?-zapytał z troską
-Pokłóciłam się z Liam'em- oznajmiłam zapinając pasy. Ruszyliśmy z piskiem opon. Po 20 minutach byliśmy pod Zayn'a domem. Wysiadłam z auta,a Zayn poszedł po moją walizkę. Powiedział bym weszła. Zobaczyłam zapalone świeczki i drogę z płatków róż. Prowadziły do salonu. Na środku stał stolik nakryty dla dwojga. Poczułam dotyk na biodrach i oddech na szyi.
-Podoba się?-zapytał i zaczął dawać słodkie buziaki na mojej szyi. Odchyliłam głowę by miał lepszy dostęp.
-Tak.Podoba mi się i to bardzo- oznajmiłam trochę podniecona.
-To zapraszam panią do stołu-oznajmił.Podeszliśmy do stolika. Odsunął mi krzesło i gdy usiadłam wsunął je. Co za dżentelmen. Nalał wina. Stuknęliśmy kieliszkami i wypiliśmy za nasze zdrowie. Zaczęliśmy jeść kolację czyli spaghetti.
-Skąd wiedziałeś,że chcę u ciebie na trochę zamieszkać i przyszykowałeś tą kolację?-zapytałam
-Miałem w sumie do ciebie dzwonić ale ty mnie wyprzedziłaś SMS-em-oznajmiła. Gdy zjedliśmy Zayn złapał moją dłoń,a moim ciele przeszedł przyjemny dreszcz
-Słuchaj Jade...wiesz że cię kocham i chcę spędzić z tobą resztę moich dni. To ty sprawiasz,że chodzę do szkoły-zaśmialiśmy się-uśmiecham się i mam chęć do życia, więc zostaniesz moją dziewczyną? Przyjmę każdą odpowiedź-oznajmił
-Tak zostanę twoją dziewczyną-odpowiedziałam bez namysłu. Zayn wstał i mnie pocałował namiętnie. Oddałam pocałunek. Wstaliśmy i poszliśmy na góre. Zaczął nie całować namiętnie. Oddawałam każdy pocałunek. Przywarł mnie do ściany.
-Kocham Cię-wydyszałam mu w twarz.
-Ja ciebie też-zjechał niżej do mojej szyi. Zrobił mi dwie malinki.
-Teraz jesteś moja-zaśmiał się. W jego oczach było widać pożądanie. Znów zaczął mnie całować. Złapał mnie za pośladki i delikatnie podniósł. Oplotłam jego biodra nogami. Przeniósł mnie na łóżko. Zaczął mi zdejmować bluzkę
-Na pewno tego chcesz? Jak chcesz to mogę poczekać dla ciebie wszystko-oznajmił
-Chcę stracić z tobą dziewictwo-oznajmiłam,a on wbił się w moje usta z pożądaniem i z wielką siłą. Zdjął mi bluzkę,a potem spodnie. Teraz to ja mu zdjęłam bluzkę,a następnie spodnie. Zostaliśmy w samej bieliźnie. Przewróciłam nas tak,ze to teraz ja górowałam. Z pocałunkami schodziłam coraz niżej. Zdjęłam mu bokserki. Złapałam jego kolegę i zaczęłam poruszać w górę i w dół. On zaczął cicho pojękiwać. Włożyłam jego męskość w usta i zaczęłam go "posuwać". On zacisnął pięści na prześcieradle
-Maleńka zwolnij-powiedział podniecony. Na koniec pocałowałam czubek jego kolegi. Stał się duży i twardy. Przewrócił nas i szybkim ruchem zdjął pozbył się góry mojej bielizny.. Zaczął pieścić moje piersi.. Potem zdjął mi majtki. Wszedł we mnie językiem i zaczął pieścić moja łechtaczkę. Potem dołożył dwa palce. Teraz ja po cichu pojękiwałam. Bez żadnego ostrzeżenia wszedł we mnie. Wchodził i wychodził najpierw pomału, apotem coraz szybciej.
-Zaraz dojdę-poinformowałam
-Ja też
Zaczęłam głośno pojękiwać. Zaczął mnie całować by mnie uciszyć. Gdy prawie doszłam jeszcze szybciej we nie wchodził. W końcu doszłam. Wygięłam się pod nim w łuk/ Wyszedł we mnie i opadł bezwładnie na materac.
-Jesteś najlepsza w łóżku i mam na to dowód-oznajmił zmachany
-Nie było tak źle
-Kocham cie
-Kocham cię
Pocałowaliśmy się. Zayn nas okrył kołdrą. Wtuliłam się w Zayn'a tors i odpłynęłam....
-Słuchaj Jade...wiesz że cię kocham i chcę spędzić z tobą resztę moich dni. To ty sprawiasz,że chodzę do szkoły-zaśmialiśmy się-uśmiecham się i mam chęć do życia, więc zostaniesz moją dziewczyną? Przyjmę każdą odpowiedź-oznajmił
-Tak zostanę twoją dziewczyną-odpowiedziałam bez namysłu. Zayn wstał i mnie pocałował namiętnie. Oddałam pocałunek. Wstaliśmy i poszliśmy na góre. Zaczął nie całować namiętnie. Oddawałam każdy pocałunek. Przywarł mnie do ściany.
-Kocham Cię-wydyszałam mu w twarz.
-Ja ciebie też-zjechał niżej do mojej szyi. Zrobił mi dwie malinki.
-Teraz jesteś moja-zaśmiał się. W jego oczach było widać pożądanie. Znów zaczął mnie całować. Złapał mnie za pośladki i delikatnie podniósł. Oplotłam jego biodra nogami. Przeniósł mnie na łóżko. Zaczął mi zdejmować bluzkę
-Na pewno tego chcesz? Jak chcesz to mogę poczekać dla ciebie wszystko-oznajmił
-Chcę stracić z tobą dziewictwo-oznajmiłam,a on wbił się w moje usta z pożądaniem i z wielką siłą. Zdjął mi bluzkę,a potem spodnie. Teraz to ja mu zdjęłam bluzkę,a następnie spodnie. Zostaliśmy w samej bieliźnie. Przewróciłam nas tak,ze to teraz ja górowałam. Z pocałunkami schodziłam coraz niżej. Zdjęłam mu bokserki. Złapałam jego kolegę i zaczęłam poruszać w górę i w dół. On zaczął cicho pojękiwać. Włożyłam jego męskość w usta i zaczęłam go "posuwać". On zacisnął pięści na prześcieradle
-Maleńka zwolnij-powiedział podniecony. Na koniec pocałowałam czubek jego kolegi. Stał się duży i twardy. Przewrócił nas i szybkim ruchem zdjął pozbył się góry mojej bielizny.. Zaczął pieścić moje piersi.. Potem zdjął mi majtki. Wszedł we mnie językiem i zaczął pieścić moja łechtaczkę. Potem dołożył dwa palce. Teraz ja po cichu pojękiwałam. Bez żadnego ostrzeżenia wszedł we mnie. Wchodził i wychodził najpierw pomału, apotem coraz szybciej.
-Zaraz dojdę-poinformowałam
-Ja też
Zaczęłam głośno pojękiwać. Zaczął mnie całować by mnie uciszyć. Gdy prawie doszłam jeszcze szybciej we nie wchodził. W końcu doszłam. Wygięłam się pod nim w łuk/ Wyszedł we mnie i opadł bezwładnie na materac.
-Jesteś najlepsza w łóżku i mam na to dowód-oznajmił zmachany
-Nie było tak źle
-Kocham cie
-Kocham cię
Pocałowaliśmy się. Zayn nas okrył kołdrą. Wtuliłam się w Zayn'a tors i odpłynęłam....
-Mieliśmy razem być do końca naszych dni-oznajmiłam z łzami w oczach
-Podziękuj Liam'owi- powiedział i wyszedł z mojego domu. Pobiegłam do kuchni. Wzięłam garść tabletek i z lodówki wyjęłam piwo. Wzięłam do buzi tabletki i popiłam piwem..... *
___________________________________________
*Sen
Przepraszamy,że tak późno ale nie mogliśmy się wyrobić. Poprawimy się. Mam nadzieję,że się podoba. Szkoda,że nikt nie komentuje. Jakby ktoś choć napisał jeden komentarz to byśmy dosłownie skakały po całym domu. Ale teraz na serio jeśli komentujecie to daje ogromną motywację.
Kochamy was <3
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz