sobota, 14 czerwca 2014
ROZDZIAŁ 4:" Niespodzianka"
-Dziękuję-przytuliłam go... Po chwili powiedziałam:
-Kurczę ale śliczny ten łańcuszek, nigdy w życiu takiego pięknego nie widziałam-spojrzałam na łańcuszek.
-Dla takiej wyjątkowej osoby jak ty warto dać taki prezent-oznajmił słodko
-Oh dziękuję z całego serca,że tak o mnie mówisz...jesteś kochany-przytuliłam go po czym on odwzajemnił. Poszliśmy w tą samą stronę, w które szliśmy. Po krótkim milczeniu odezwał się i zapytał mnie:
-Słuchaj...Jade...lubisz chodzić do kina?-zapytał
-Tak, uwielbiam, aż wręcz kocham-powiedziałam z niepewnością.O co mu chodzi?
-A jakie filmy lubisz najbardziej?-zapytał
-Najbardziej lubię filmy romantyczne albo horrory ale przy horrorach lubię być z jakąś bliską osobą u boku-trochę się zawstydziłam i ciekawiło mnie to dlaczego pyta o kino i o filmach?
-Słuchaj to może miałabyś czas jutro o 06.00p.m? Bym cię zabrał do kina, a później na niespodzankę?-zapytał
-Ooo...kurczę...znowu niespodzianka?-zapytałam
-Co nie lubisz niespodzianek?-zapytał z małym uśmieszkiem
-Nie no...lubię tylko...-przerwał mi
-Tylko nie lubisz jak na niespodziance cię całuję?-zapytał
-Tak po połowie-zgodziłam się z nim
-Ok....ale tym razem to będzie normalna niepsodzianka możesz mi zaufać...karbie-powiedział po czym położył swoją ręką na moją podbródku. Zdawało mi się,ze chce mnie pocałować. Wpatrywałam się w jego oczy, a on wolnym ruchem zbliżał swoją twarz ku mojej . Więc ja szybkim ruchem spuściłam wzrok w dół i powiedziałam
-Ok...no to...do jutra...-ponieważ było już kilka metrów do mojego domu więc pocałowałam go w policzek i szepnęłam do jego ucha:
-Dobranoc Zayn i do jutra-stał ja słup i się patrzył na mnie jak podąrzam do swoich drzwi. Po drodze wyjmowałam powoli klucze. Gdy byłam już przy drzwiach na koniec pomachałam do niego po czym on odwzajemnił. Spojrzałam jeszcze na chwilę przez okno, a on dotknął swojego policzka, skoczył i krzyknął TAK. Zaśmiałam się.Poszłam na góre do łazienki aby się przebrać. Zdjęłam sukienkę i weszłam pod prysznic. Następnie umyłam zęby. Cały czas miałam przed oczami oczy Zayn'a.
Po chwili zauważyłam,że okno jest otwarte. Wstałam i poszłam zamknąć okno. Gdy się odwróciłam zobaczyłam....Zayn'a?
-Co ty tu robisz?-rozejrzał się i po chwili spojrzał się na mnie
-Leżę-zaśmiał się
-To, to widzę, a czemu akurat u mnie w domu?-zapytałam
-Bo...-zaczął błądzić wzrokiem-bo chciałem cię popilnować
-Tsssa jasne. Liam w drugim
-Ale ja wolę spać z tobą-zrobił maślane oczka. Boże proszę tylko nie te oczka. W końcu uległam. Położyłam się kolo niego...
-*-
Poczułam ciężar na brzuchu. Otworzyłam oczy i zobaczyłam pana "Ale ja wolę spać z tobą". Próbowałam się uwolnić od jego uścisku ale to na nic.
-Zayn wstawaj. NOW!!!!-wypowiedziałam te słowa. On się o dziwo obudził. Gdy Zayn mnie uwolnił z uścisku podeszłam do szafy. Wyjęłam to. Poszłam się odświerzyć. Umalowana i ubrana zeszłam na dół. Zobaczyłam Liam'a
-Następnym razem ostrzegaj, ze ktoś u ciebie śpi
-A skąd wiesz,że ktoś u mnie jest?
-Słyszałem rozmowy,a tak po za tym to kto to?
-Co nie rozpoznałeś? Zayn-potem już nic nie mówił. Zszedł Zayn. Zjedliśmy śniadania. Razem z Malik'iem poszliśmy do szkoły. W sumie to pojechaliśmy jego autem. Po kilku minutach byliśmy pod szkołą. Zayn jak na dżentelmena przystało otworzył mi drzwi. Wyszłam. Szliśmy,a inni patrzyli się na nas. Trochę się niezręcznie czułam. Nie lubię jak jestem w centrum zainteresowania.
-Przyzwyczaisz się kotku
-Wiem i nie mów do mnie kotku
-Dobrze cukiereczku-zaśmiał się spiorunowałam go wzrokiem. Podszedł do nas Harry
-Idziesz?-zapytał Hazza
-Jasne-powiedział do Styles'a-Do zobaczenia kotku o 06.00 p.m-dał mi buziaka w polik. Poszedł ze Styles'em.Powędrowałam do szafki.
-*-
Ubrałam się w to. Za pięć minut idę na niespodziankę z Zayn'em. Nie mogę się już doczekać.
-Jade!!
-Już zaraz!-zbiegłam na dół. Zobaczyłam...Vans?
-Co ty tu robisz?-zdziwiłam się
-Idziesz się przejść?
-Jestem umówiona z twoim bratem
-Aha spoko. Uważaj tylko!-te dwa słowa wykrzyczała będąc na zewnątrz. O co jej chodziło? Zobazcylam Zayn'a auta. Oznajmiłam,że wychodzę i wyszłam. Poszłam w stronę auta. Zayn wyszedł z pojazdu i podszedł do mnie. Dał buziaka w policzek. Otworzył drzwi od auta i weszłam. Po chwili koło mnie siedział Malik.
-Masz-podał mi czarną przepaskę. Założyłam ją na oczy. Jechaliśmy w milczeniu. Po pewnym czasie się zatrzymaliśmy. Usłyszałam otwieranie drzwi. Zayn zdjął mi opaskę. Wyszłam z auta. Rozejrzałam się i tu nie było kina. Zaniepokoiłam się.
-Gdzie jesteśmy?-zapytałam przestraszona
-Moje ulubione miejsce-uśmiechnął się łobuzersko. Nadal się zastanawiałam co to za miejsce. Weszliśmy do jakiegoś budynku. Kurwa czy Zayn chce mi coś zrobić? Byli tam tylko mężczyźni. I w dodatku tacy jak Zayn. Podeszliśmy do jakiegoś stołu. Zayn zaczął rozmawiać. Zobaczyłam Harr'ego. Chyba też mnie zauważył bo zaczął iść w moją stronę.
-Co tam Jade?-zapytał
-Nic,a u ciebie?
-A nawet fajnie wręcz zajebiście-uśmiechnął się łobuzersko
-Styles odwal się od Jade!-popchnął go Zayn. Wyszliśmy z tego miejsca. Powróciliśmy do auta. Ruszyliśmy z piskiem opon. Zayn powiedział,ze nie pojedziemy do kina,a gdzie indziej. Jeśli tam gdzie przed chwilą to ja sobie dziękuję. Chcę jeszcze żyć!
-*-
Minęły 2 godziny i jeszcze jedziemy autem. Chyba wyjechaliśmy z miasta. Gdzie jedziemy? Nie wiem.
-Gdzie jedziemy?-nie wytrzymałam
-Zobaczysz
-A daleko jeszcze?
-Nie...-potem już o nic nie pytałam . Spojrzałam na zegarek w telefonie 08.10p.m. Boże ile można jechać autem w jedno miejsce? Ile?! Ja się pytam?! Po kilku minutach dojechaliśmy. Nie wiem co to jest ale chyba...to...trybuny?...
-Co to do cholery jest?!-wkurzyłam się
-Zobaczysz-był spokojny. Kurwa!!!-krzyczy moje ja. Jak się zaraz nie dowiem gdzie jedziemy to wybuchnę. Usłyszałam pisk opon. Odwóciłam się bo myślałam,ze auto jakieś przyjechało ale żadnego auta oprócz Zayn'a nie było. Szliśmy. W pewnym momencie moim oczom ukazał się napis "WARNING". Trochę się przestraszyłam. Nie wiem czego się spodziewać. A co jeśli tam zginę? Albo mnie wezmą na tortury. Miliony pytań, a na żadne odpowiedzi. Weszliśmy do środka. Zobaczyłam...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO JESY NELSON!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)


Brak komentarzy :
Prześlij komentarz